2014-02-08

Let's dance!

Już od pewnego czasu słowo "sesja" nie kojarzy mi się tylko z sesjami zdjęciowymi! Na szczęście już po SESJI ! Czekają mnie trzy tygodnie twórczego wyżywania się na maszynie! Trzeba odreagować styczeń, gdzie były same kolokwia na kolokwiach!
Zapowiada się pracowicie! Milion pomysłów! Dwa priorytetowe projekty, które są moim celem do końca lutego! Ale w między czasie mam nadzieję, że uda mi się też zrealizować jakieś mniejsze pomysły!

Tymczasem! Zaległa sukienka! Uszyta na początku stycznia... ale nie było czasu na zdjęcia!
Mimo, że już rok minął od mojej studniówki to w tym roku też udało mi się być na jednej.
Na parkiecie tradycyjnie królowały małe czarne! I taka też była moja sukienka! Jednak musiałam sprawić by miała "to coś"!

  • Zapinana na 16 małych złotych guzików! Bardzo podoba mi się ten motyw, gdy na plecach jest ich cały rząd. Jest to już trzecia moja rzecz tak zapinana i na pewno nie ostatnia!
  • Dół uszyty TYLKO z koła! Na początku chciałam z dwóch, ale stwierdziłam, że sukienka mogłaby być za ciężka, bo lewa strona to druga, złota tkanina, która jest podklejona dodatkowo flizeliną!
  • Na rękawach doszyłam po dwa guziki, które nie zmieściły się na plecach. Nic nie może się zmarnować!











    Tutaj możecie zobaczyć, jak sukienka zachowywała się w tańcu :D

    00:19 - 00:24
    03:40 - 03:46
    06:29 - 06:37